Feministka wychodzi za mąż. Szok? No nieeee! Zacznijmy od początku. Poznajcie Kasię i Kajtka. Są świetnie zgranym team’em zarówno w życiu prywatnym, jak i zawodowym. Razem działają w rodzinnej marce Puffins, zajmującej się produkcją i sprzedażą suszonych owoców (koniecznie sprawdźcie!). A skąd możecie jeszcze znać Kasię? Otóż Kasia jest również feministką, pokazującą się w sieci pod pseudonimem Lady Pasztet. Jak sama pisze – stara się przybliżyć nam wszystkim feminizm w lekkiej formie, aby stał się dla nas bardziej zrozumiały :) Myśląc o wspomnianym feminizmie, wyobrażam sobie świadomą siebie kobietę, która nie boi się mówić, czego naprawdę chce, która podąża swoimi pomysłami, wyznacza trendy, próbuje, upada, ale staje się za każdym razem silniejsza, nie boi się prosić o pomoc, kiedy jej potrzebuje i z radością może tworzyć związek na partnerskich zasadach. Czy jeszcze ktoś się dziwi, że feministka może chcieć wyjść za mąż? ;) No właśnie, a Kasia i Kajtek zrobili to z mocnym przytupem, na swoich zasadach. Pierwszą część dnia spędziliśmy u nich w domu, gdzie odbył się ślub cywilny w oszałamiająco pięknym, miejscami dzikim, ogrodzie. Nie przeszkodził nam nawet deszcz :D Później chwila relaksu, pogawędek z najbliższymi, a także krótkie wejście “wrocławskiego Backstreet Boys”, którzy mieli jeszcze raz zadziwić nas tego wieczoru ;) Impreza na dobre rozkręciła się już w Ostrzeszowie w restauracji Dworek, gdzie muzę serwował DJ z Wąsem (rządzisz!). No i wjechali wspomniani już Backstreet Boys – czyli, znajomi Kasi i Kajtka, którzy nakręcili teledysk do jednej z piosenek boys bandu. Ale serio, to była bomba – chłopaki tańczyli na lotnisku we Wrocławiu, wyobrażacie sobie! :D Nie było oczepin – było bingo, była czerwona suknia i orteza na skręconej kostce ;P Było tak, jak miało być <3 Zadziwić Was jeszcze? Kasia była w 7 miesiącu ciąży. A na koniec dodam tylko – ja byłam wtedy w 6 miesiącu ciąży. Rządzimy! :D Koniec gadania, obejrzyjcie koniecznie całą historię :) p.s. suknia od Po Prostu, makijaż Agnieszka Freus, buty – Kamińska
Jeżeli właśnie takie klimaty lubicie i chcecie, aby Wasze zdjęcia ślubne były spontaniczne, naturalne i trochę szalone – dajcie mi znać, jestem gotowa uwiecznić Wasz ślub! o TUTAJ można się ze mną skontaktować :)